Balet dla dorosłych - spełnianie niespełnionych marzeń

Warszawa, 15.04.2017

Pierwsze skojarzenia na dźwięk słowa "balet"? Mała dziewczynka, z kokiem, w tiulowej spódniczce, cała różowa, prowadzona za rękę przez mamę. Dorosła baletnica na pointach w sztywnej paczce. Dziś balet wychodzi naprzeciw tym, którzy już myśleli że ich szansa przepadła. Koniec z fatalną wizją poranionych stóp, morderczych diet, scen rodem z "Czarnego Łabędzia". Nadchodzi rewolucja!

Balet dla dorosłych przechodzi złoty okres, a szkoły oferujące tego typu zajęcia rosną jak grzyby po deszczu. Już nie ma miejsca na wymówki - ci, którzy naprawdę marzą o założeniu point, bez problemu mogą zrealizować to marzenie. Kursy baletu dla dorosłych przyjmują uczestników bez względu na wiek i płeć, nie biorą pod uwagę sprawności fizycznej, gibkości, muzykalności czy figury. Wszystkie normy, z którymi stykają się uczniowie szkół baletowych, rygor czy wyśrubowane wymagania, tutaj zupełnie nie mają zastosowania. Nie dajmy się jednak zwieść, że to niewymagająca i relaksująca forma ruchu - na zajęciach baletowych można naprawdę mocno dostać w kość!

Czy jest to forma dobra wyłącznie dla miłośników baletu? Co zyskujemy, mierząc się z baletem dla dorosłych? Lekcje baletu trwają zazwyczaj godzinę i są kompleksowym treningiem wszystkich partii ciała. Ręce, nogi, brzuch, pośladki, plecy - po dobrze wykonanej lekcji możemy spodziewać niezłych zakwasów. Poszczególne ćwiczenia mają usprawnić i wzmocnić ciało tancerza, ale kto powiedział, że nie możne z tego skorzystać także osoba siedząca cały dzień przy biurku? Wzmocnione nogi, gorset mięśniowy, silne ręce - zdecydowanie poprawią nam komfort życia, uwolnią od bólu pleców, a także niebagatelnie wpłyną na poprawę naszej figury. Wyskoki, podskoki i zmiany tempa mogą sprawią, że z sali wyjdziesz zlana potem. Taniec klasyczny doskonale wzmacnia kondycję, poprawia wydolność i spokojnie można nim zastąpić chodzenie po bieżni.

Lekcje to dobre rozwiązanie, jeżeli nie do końca dobrze czujesz się na fitnessie czy siłowni, na klasyce poczujesz się jak w domu. Tutaj nikt nie opowiada o odżywkach, wyciągach, albo ile wziął na klatę, a sapanie to poryw serca, a nie chęć zwrócenia na siebie uwagi. Jednak ciało to nie wszystko - moment, w którym przekraczasz próg szkoły baletowej jest jak podróż w inną przestrzeń. Służbowy uniform zmieniasz na białe rajstopy i baletki, łapiesz drążek, wsłuchujesz się w dźwięk fortepianu. Na godzinę stajesz się baletnicą, tancerką, kimś o kim zawsze marzyłaś i kogo podziwiałaś. Nie masz nad głową presji, ciężkich godzin prób, krytyki, konkurencji i napięcia. Przez godzinę dostajesz z baletu to, co najlepsze, bez konsekwencji. Potem możesz wracać do codzienności i obowiązków, ale przez tę godzinę jesteś w niesamowitym, idealnym świecie.

Jak wybrać idealną, skrojoną na naszą miarę szkołę? Na co zwracać uwagę? Najważniejszym, elementem jest oczywiście nauczyciel - nawet w najpiękniejszej, najbardziej prestiżowej sali nie nauczysz się niczego, jeśli trafisz na słabego pedagoga. I odwrotnie - ten dobry przeprowadzi fantastyczną lekcję wszędzie. Po czym go poznać? Jest cierpliwy, wyrozumiały, świadomy, że dorosłemu człowiekowi, który wcześniej nie miał do czynienia z baletem, taki ruch może sprawiać trudność, zatem motywuje, zachęca, mądrze podnosi poprzeczkę, podchodzi do stałych uczestników indywidualnie, zna ich dobre i słabe strony, nie pozwala się obijać, wymaga.

Sala, chodź drugorzędna, również jest ważnym elementem. Wiadomo, każdy z nas dobrze czuje się w ładnych wnętrzach, jednak to nie walor estetyczny stawiałabym na pierwszym miejscu. Przed pierwszą lekcją warto zwrócić uwagę czy sala ma odpowiednie wyposażenie, jest dostosowana do liczby uczestników, ma odpowiednie warunki do ćwiczeń i czy jest posprzątana.

Elementem, na który trzeba zwrócić uwagę jest muzyka - lekcje baletu klasycznego są prowadzone do muzyki klasycznej. Kropka. Najpiękniej jest wtedy, kiedy wykonuje się ją na żywo. Składając to w całość, w szkole powinniśmy dobrze się czuć - jeżeli coś nie gra, atmosfera jest nieodpowiednia, nie czujemy się zauważeni przez pedagoga, albo jesteśmy ciągle krytykowani, motywacja siada. Obserwujmy siebie, nasze nastawienie, refleksje po zajęciach, w końcu mamy ten komfort, że lekcja ma być nie tylko źródłem wiedzy i postępów, ale też fajnie spędzonym czasem.

Ten "inny świat" przyciąga ciekawych ludzi - znajomości zdobyte na sali baletowej trudno porównać z jakimikolwiek innymi. Gdy na większość zajęć można przychodzić latami i nie nawiązać rozmowy z nikim, balet sam rozwiązuje język. Wspólne sukcesy, porażki, wzajemna motywacja i jeden cel - w wirze codziennych obowiązków, pracy, rodziny, szkoły i codzienności, znaleźć ten czas. Czas na spełnianie marzeń.

Bio:
Dominika Staniszewska – promotorka baletu dla dorosłych w Polsce. Uczennica i tancerka Operetki Dolnośląskiej, aktualnie związana z warszawskim zespołem baletowym Les Ballet de Pologne. Swoją przygodę z tańcem klasycznym rozpoczęła w wieku 21 lat, wcześniej nie uprawiając żadnej formy sportu. Absolwentka Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych. Autorka bloga whitepointeshoes.pl, na którym zachęca do realizacji marzeń o balecie niezależnie od wieku.

pozostałe artykuły